Dr inż. Roman Sobczyk
Mgr inż. Małgorzata Sypuła
Doświadczenia z eksploatacji suszarni osadów na oczyszczalni ścieków w Kłodzku
Kłodzko zlokalizowane jest w centrum Kotliny Kłodzkiej i jest najdalej wysuniętą na południe Polski miejscowością, dla której firma EKOTOP z Piły zaprojektowała słoneczną suszarnię osadów. Pozwolenie na budowę uzyskano w 2008 roku, jej budowa trwała od października 2009 r. do czerwca 2010 r. W czerwcu nastąpiło jej oficjalne uruchomienie i przekazanie do eksploatacji. Zaprojektowana suszarnia jest hybrydą wykorzystującą energię słoneczną i ciepło ścieków oczyszczonych. Suszarnia znajduje się na terenie oczyszczalni ścieków przy ul. Fabrycznej w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Nysy Kłodzkiej. Oczyszczalnia ta w lipcu 1997 roku została zniszczona przez katastrofalną powódź, a jej odbudowa wraz z modernizacją trwała do kwietnia 1999 r. Obecna przepustowość oczyszczalni ścieków wynosi 25000m3/d dla części mechanicznej i 12500m3/d dla części biologicznej. Projektowany wskaźnik RLM dla oczyszczalni wynosi 62500 MR.
Oczyszczalnia pracuje w systemie niskoobciążonego osadu czynnego z końcowym strącaniem fosforu i wyposażona jest w komory napowietrzania z wydzielonymi strefami napowietrzania. Odbiornikiem ścieków oczyszczonych jest Nysa Kłodzka w km 128+375.
Kotlina Kłodzka to rejon Polski o najniższym rocznym promieniowaniu słonecznym wynoszącym 996 kWh/m2. Korzystając z danych meteorologicznych charakteryzujących warunki klimatyczne Kotliny Kłodzkiej zaprojektowano dwa ciągi suszarnicze, na które składają się dwie hale o łącznej przepustowości 2500t osadów odwodnionych w ciągu roku. Sucha masa osadu wprowadzanego do suszarni 24%, oczekiwana sucha masa osadu wysuszonego powyżej 60%.
Wodociągi Kłodzkie podjęły decyzję o podzieleniu inwestycji na dwa etapy. W pierwszym zrealizowana została jedna hala o przepustowości 1300 t osadu wraz ze stacją odwadniania osadu, gwarantującą wysoki stopień mechanicznego odwodnienia osadu zadawanego do hali. Stacja odwadniania zaprojektowana została pomiędzy istniejącą otwartą komorą fermentacyjną, a halą suszarniczą.

Rys. 1. Lokalizacja Kłodzka na tle mapy nasłonecznienie Polski
Takie ulokowanie stacji mechanicznego odwadniania skraca drogę poboru osadów z OKF i umożliwia bezpośrednie zadawanie odwodnionych osadów do suszarni.

Fot. 1. Stacja mechanicznego odwadniania osadów w bezpośrednim sąsiedztwie hali suszarniczej. Po lewej stronie za linią drzew przepływa rzeka Nysa Kłodzka

Fot. 2. Hala suszarni osadów w Kłodzku od strony magazynu suszu. W głębi widoczny zbiornik OKF
Odbywa się ono w układzie automatycznym za pośrednictwem systemu przenośników spiralnych zadająco-rozprowadzających.
Osady o zawartości 24% suchej masy zadawane są na początek zrealizowanej hali suszarniczej, o łącznej długości 120 m i szerokości 10 m. Na końcu hali wydzielony został magazyn suszu o długości 25 m. Łączna czynna powierzchnia suszarnicza stanowi 885 m2.

Fot. 3. System zadająco-rozprowadzający osady w hali
Suszenie osadu odbywa się w układzie ciągłym. Zadawany do hali mechanicznie odwodniony osad na pierwszych 4-5 metrach suszarni natychmiast mieszany jest z suchym osadem dowożonym przez przerzucarkę, która oprócz pełnienia swoich zasadniczych zadań jakimi są: równomierne rozprowadzanie osadu po posadzce, jego mieszanie i przesuwanie wzdłuż hali, posiada niezmiernie ważną dla procesu suszenia funkcję recyrkulacji osadu, pozwalającą zmaksymalizować fizyczne procesy dyfuzji pary wodnej z osadu, szczególnie w warunkach niskiego nasłonecznienia i niskich temperatur.
Opisywana recyrkulacja osadu wewnątrz hali polega na dowiezieniu porcji wysuszonego osadu z końca hali, zadaniu go do osadu wilgotnego i wymieszaniu.
Proces ten opisany został w niemieckim zbiorze reguł ATV-DVWK - Suszenie osadu ściekowego cz 1: Podstawy procesu suszenia i opis ważniejszych metod, Październik 1998r. i jak wykazały doświadczenia eksploatacyjne jest niezmiernie ważny ponieważ prowadzi do:
buforowania nierównomierności stężenia suchej masy w odwodnionym osadzie,
uzyskania granulatu o małej ścieralności, dużej powierzchni zewnętrznej i o małym rozrzucie uziarnienia,
uzyskania dobrych parametrów przebiegu procesu suszenia oraz uzyskanie suszu dobrej jakości,
umożliwia związanie pyłów powstających podczas całkowitego suszenia, które z reguły są zagrożeniem dla przebiegu całego procesu.
Przyjęta technologia suszenia osadów polega na rozkładaniu osadu odwodnionego warstwą grubości ok. 10 cm na posadzce, cyklicznemu ich mieszaniu i przesuwaniu wzdłuż suszarni przez przerzucarkę, która operuje na całej długości i szerokości hali. Utrzymywanie cienkiej warstwy osadów znacząco usprawnia i przyspiesza proces suszenia, a także zapobiega zagniwaniu złoża, natomiast w okresie ujemnych temperatur umożliwia prowadzenie suszenia, gdyż nie dopuszcza do przemarzania osadów. Sposób operowania przerzucarki osadu pokazano na rys. 2.

Rys. 2. Przerzucarka wykonując jeden obrót wału równocześnie nabiera w jedną „rynnę” osad i wysypuje go z drugiej. Jednocześnie nabrany do rynny susz osadowy może być transportowany ponad osadem wilgotnym i wysypany w wybrane miejsce hali
W wyniku wymieszania mechanicznie odwodnionego osadu z suszem na kolejnych metrach długości hali następuje intensywny proces suszenia, a dodatkową zaletą jest to, że osad się nie maże i nie klei.
Suszarnia korzysta z dwóch alternatywnych źródeł ciepła: efektu cieplarnianego - uzyskanego dzięki wykorzystaniu energii słonecznej i posadzce ogrzewanej energią cieplną uzyskaną przez kaskadę pomp ciepła ze ścieków oczyszczonych. Dotychczasowa praktyka eksploatacyjna, zarówno krajowa, jak i zagraniczna, dowodzi, że ogrzewanie podłogowe jest efektywnym sposobem dostarczania ciepła z zewnątrz, szczególnie do osadów (odwodnionych mechanicznie) o dużej zawartości wody (80%-70%). Osady w formie mazistej charakteryzują się dużym ciepłem właściwym, dobrze przylegają do podłoża i mają wysoki współczynnik przewodności cieplnej. Dzięki takim właściwościom możliwe jest przekazanie do osadów stosunkowo dużych mocy cieplnych, głównie w pierwszej fazie suszenia. Wówczas z osadów o dużym stopniu uwodnienia odparowuje tzw. woda wolna niezwiązana, a parowanie przebiega tak, jak ze swobodnego lustra wody. Za stosowaniem ogrzewania podłogowego, zwłaszcza w pierwszym okresie suszenia, przemawia fakt, że właśnie w tej fazie, suszenie przebiega najintensywniej, w wyniku czego zostaje odparowywane ok. 50 % wody zawartej w osadach.

Fot. 4. Kolektor dolnego źródła
Kolektor dolnego źródła stanowi wymiennik ciepła umiejscowiony w osadniku wtórnym. Ciepło odzyskane ze ścieków zasila kaskadę pomp ciepła o łącznej mocy cieplnej 210 kW, która zlokalizowana została w budynku starej pompowni ścieków.
Hybrydowy układ suszenia jest niezależny i umożliwia użytkownikowi dowolne wykorzystywanie zaprojektowanych systemów, w zależności od zapotrzebowania.

Fot. 5. Kaskada pomp ciepła
Suszenie osadów w Kłodzkiej suszarni w miesiącach od lipca 2010 do października 2010 prowadzone było wyłącznie słońcem. W listopadzie i grudniu 2010 uruchomiono ogrzewanie podłogowe w suszarni. Z końcem grudnia zrezygnowano z wykorzystania ogrzewania podłogi i odłączono zasilanie. Pomimo ujemnych temperatur w styczniu i lutym proces suszenia prowadzony był i jest nieprzerwanie z powodzeniem bez wspomagania ogrzewaną posadzką.

Fot. 6. Początek hali - strefa mieszania osadów wilgotnych z suszem – zdjęcie wykonane w styczniu 2011

Fot. 7. Suszarnia osadu – widok od strony magazynu suszu– zdjęcie wykonane w styczniu 2011
W miesiącu lipcu i sierpniu proces suszenia osadów ze względu na wyjątkowo duże nasłonecznienie i wysokie temperatury przebiegał bardzo sprawnie. W miesiącach tych dokonywano szeregu testów technologicznych, opomiarowania i regulacji zarówno stacji odwadniania osadów, jak i instalacji suszarni. Dlatego też w przedstawionej poniżej analizie pominięto dwa pierwsze miesiące eksploatacji suszarni.
Właściwie prowadzony proces monitorowano od początku września, do końca grudnia 2010 r. Aktualnie, uzyskany w styczniu i na początku lutego susz poddano analizom, które posłużą do zestawienia wyników i kolejnych porównań.
W opisywanym okresie obserwacji od września do grudnia, sucha masa osadu pobieranego z OKF do stacji mechanicznego odwadniania kształtowała się w przedziale od 3,5 do 3,9% s.m., średnio 3,6% s.m. Po mechanicznym odwodnieniu uzyskano wzrost zawartości suchej masy w osadzie wprowadzanym do suszarni w przedziale od 24,2 do 25,8% średnio 25,5% s.m. Sucha masa osadu wysuszonego przekazywanego do magazynu kształtowała się w przedziale od 88,5% w miesiącu wrześniu do 64,7% w miesiącu grudniu. Średnia wartość suchej masy suszu uzyskanego w tych miesiącach kształtowała się na poziomie 74,1%. [Rys.3]

Rys. 3. Bilans suchej masy osadów
W okresie od września do końca grudnia 2010 roku do suszarni wprowadzono łącznie ponad 322 t osadu o średniej zawartości suchej masy 25,5%. Osad wysuszono do średniej wartości 74,1%, a jego ilość kształtowała się na poziomie 112 t, co spowodowało 2,8 krotną redukcję jego masy. [Rys.4]

Rys.4. Efekt suszenia
Przeprowadzone pomiary zużycia energii elektrycznej wykorzystanej do wysuszenia 1 tony odwodnionych osadów wykazały, że w miesiącu wrześniu zużyto 17,6 kWh/t, a w październiku 19,8 kWh/t [Rys.5]. Energia elektryczna wykorzystywana była wyłącznie do zasilania urządzeń hali: układu rozprowadzającego osady do hali, przerzucarki, wentylatorów, silników okien dachowych, oświetlenia.
W listopadzie i w grudniu uruchomiono instalację pomp ciepła. Łączne zużycie energii w listopadzie wyniosło 108,1 kWh/t, a w grudniu 328,6 kWh/t, przy czym konsumpcja energii przez instalację pomp ciepła wyniosła odpowiednio 88,2 kWh/t w listopadzie i 308,6 kWh/t w grudniu, natomiast zużycie energii elektrycznej przez urządzenia hali wyniosło 19,9 kWh/t w listopadzie i 20,0 kWh/t w grudniu [Rys.5].
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno listopad jak i grudzień 2010 roku były wyjątkowo mroźnymi miesiącami obfitującymi w opady śniegu. Wg danych IMGW dla tego okresu, najniższe temperatury w Kłodzku sięgały w miesiącu listopadzie -10oC, a w grudniu - 25oC. Proces suszenia prowadzony był jednak w sposób ciągły, a wyjątkowo niekorzystne warunki atmosferyczne nie doprowadziły do zatrzymania pracy urządzeń suszarni, czy zatrzymania procesu.
Biorąc pod uwagę koszt zużycia energii elektrycznej w przeliczeniu na złotówki na tonę odwodnionego, wprowadzonego do suszarni osadu wynosił on odpowiednio: 4,4 zł/t we wrześniu, 4,9 zł/t w październiku, 27,0 zł/t w listopadzie i 82,2 zł/t w grudniu. [Rys.6]
Podane wartości odnoszą się do całości energii skonsumowanej przez kompletną instalację z tym, że we wrześniu i październiku dotyczą wyłącznie energii zużytej przez urządzenia suszarni zaś w listopadzie i grudniu odpowiednio uwzględniają energię zużytą przez pompy ciepła. Z przeprowadzonej analizy wynika, też że koszt zużycia energii elektrycznej przez urządzenia hali w ciągu czterech badanych miesięcy był zbliżony i oscylował w granicach 5 zł/t.
Wykorzystanie ogrzewania podłogowego w miesiącach zimowych o wyjątkowo niekorzystnych warunkach atmosferycznych stwarza inwestorowi możliwość nieprzerwanego prowadzenia procesu. Przyjęta technologia suszenia umożliwia ciągłe pozyskiwanie suszu, a przede wszystkim gwarantuje, że osady znajdujące się wewnątrz hali nie zagniją w wyniku przemrożenia wierzchniej warstwy składowanego złoża. Oczywiście wydajność procesu może być regulowana dowolnie, z przerzuceniem ciężaru na miesiące letnie bez konieczności angażowania układu wspomagania suszenia.

Rys.5. Zużycie energii w kWh/t wprowadzanego odwodnionego osadu

Rys.6. Koszt zużycia energii w zł/t wprowadzanego odwodnionego osadu
Wstępna ocena suszu pobranego ze stycznia i lutego wykonana w zakładowym laboratorium potwierdza, że zawiera on ok. 60% suchej masy. Dla wiarygodności oceny próbki badane są w laboratorium akredytowanym.
Aktualnie suszenie odbywa się bez wspomagania ogrzewaną podłogą. Przerzucarka pomimo niskich temperatur zewnętrznych pracuje w hali bez zakłóceń, mieszając, przerzucając i recyrkulując osady w ustalonym cyklu automatycznym.
Na podsumowanie:
W zaprojektowanej hybrydowej suszarni osadów dla oczyszczalni w Kłodzku zastosowano pierwszy w Polsce system recyrkulacji osadu, realizowany z wykorzystaniem jednej maszyny – przerzucarki, bez konieczności angażowania dodatkowego wyposażenia, czy dodatkowej energii. Sama technologia suszenia zakładająca rozkładanie na posadzce osadu w możliwie cienkich warstwach, umożliwia efektywne prowadzenie suszenia osadu również w miesiącach zimowych. Zaangażowanie dodatkowego źródła ciepła (w tym przypadku ogrzewanej posadzki) pokazało, że prowadzenie procesu suszenia w tej technologii może być realizowane w układzie ciągłym, bez zakłóceń również w miesiącach o skrajnie niskich temperaturach (listopad, grudzień).
Dodatkowe wspomaganie słonecznego suszenia, jak sugeruje sama nazwa jest uzupełnieniem podstawowego źródła energii i nie narzuca konieczności jego wykorzystywania przez okrągły rok. W przypadku suszarni słonecznej, której funkcjonowanie i efektywność uzależnione są przede wszystkim od warunków atmosferycznych jest ono przysłowiową „deską ratunku” na wypadek wyjątkowo mroźnej zimy, czy okresów deszczowych i bezsłonecznych.
Wykorzystanie wspomagania suszenia w przypadku suszarni w Kłodzku w omawianym przypadku przez 2 miesiące w roku stanowi niewątpliwy wzrost kosztów zużycia energii elektrycznej. W skali poddanych suszeniu w ciągu roku 1300 t osadów, koszt wysuszenia 1 tony wprowadzonego osadu wzrośnie zaledwie o ok. 5 zł. Jest to jednak opłata za komfort i pewność, że osady mogą bezspornie być suszone również zimą, a proces nie zostanie zatrzymany z powodu zamarznięcia wrzuconych do wnętrza osadów. Jest to również gwarancja osiągnięcia zakładanego w projekcie efektu ekologicznego, który przekłada się na zamknięcie dofinansowania inwestycji.
Zapewne nikt z ekspertów technologii słonecznego suszenia osadów, a już w zupełności moja skromna osoba, nie neguje że suszenie osadów wyłącznie słońcem jest najtańsze. Z jednej prostej przyczyny - efekt cieplarniany uzyskiwany jest przy odpowiednio zaprojektowanej hali „za darmo”. Trzeba jednak pamiętać, że wielkość hali bądź ich liczba decyduje o możliwości wysuszenia odpowiedniej ilości osadów i tu, pojęcie „za darmo” nabiera praktycznego wymiaru, który przekłada się na wielkość inwestycji, a tym samym na koszty jej realizacji. Ma to szczególne znaczenie w późniejszej eksploatacji i wpływa na wysokość kosztów eksploatacyjnych. Należy pamiętać, że koszt suszenia osadów to nie tylko koszt zużycia energii elektrycznej, ale również inne składniki, wśród których największy procent stanowi amortyzacja inwestycji. Czasami, z pozoru droższa inwestycja w praktyce okazuje się jednak tańsza eksploatacyjnie, a sam fakt, że zależna od warunków atmosferycznych suszarnia słoneczna może się od nich uniezależnić (poprzez wprowadzenie dodatkowych źródeł ogrzewania) jest zrozumiały wyłącznie dla jej eksploatatora, nad którym jak „Miecz Damoklesa” wisi uzyskanie zapisanego w umowie o dofinansowanie inwestycji, tzw. efektu ekologicznego – czyli wysuszenia całej partii wytworzonych osadów niezależnie od warunków atmosferycznych.